Modlitwa Zgromadzenia
Słowa Bożego
Przed światłością Słowa i Duchem łaski, niech ustąpią ciemności grzechu i noc niewiary. A Serce Jezusa niech żyje w sercach ludzi.
(Święty Arnold Janssen)
Zrobione w WebWave CMS
Podróż trwała ponad trzy dni z Warszawy do Port Moresby. Wyruszyłem w piątek o 15-tej, a doleciałem na Papuę Nową Gwineę w poniedziałek rano. To nie tylko zmiana kontynentu, ale przede wszystkim skok w inny świat. Na szczęście znałem już odrobinę życie w Indonezji. Stąd nie doświadczyłem zbyt wielkiego szoku kulturowego.
Najpierw była przesiadka w Dubaju, gdzie czekałem na następne połączenie do Singapuru. Tutaj wszystko przebiegło bez problemów. Jednak po dotarciu na lotnisko w Singapurze okazało się, że niestety lot do Papui został tego dnia odwołany. Linia lotnicza zapewniła przejazd wszystkim pasażerom do hotelu w centrum miasta. Spędziliśmy tam prawie całą dobę. W Niedzielę Trójcy Świętej udało mi się nawet koncelebrować Mszę świętą w katedrze. Wiernych było całe mnóstwo. Piękna oprawa liturgiczna, a chór śpiewał części stałe po łacinie. Nie ukrywam, że zrobiło to na mnie bardzo dobre wrażenie.
Po południu w niedzielę udaliśmy się znowu na lotnisko, aby po dłuższym oczekiwaniu wylecieć do Port Moresby (PNG). Tym razem się udało, ale znowu nie bez przygód. Wylądowaliśmy rzeczywiście po 6 godzinach lotu, ale po przylocie okazało się, że duża grupa pasażerów nie ma swoich bagaży. Jakież było rozczarowanie, bo przecież wszyscy po długiej podróży chcieliby już wypocząć i przebrać się w nowe ubrania. Niestety, obsługa lotniska zapewnia, że bagaże na pewno dotrą na miejsce, ale nie wiadomo kiedy.
Instytut teologiczny jest położony niedaleko stolicy kraju w Bomana. Uczy się tam wielu kleryków z różnych zgromadzeń zakonnych, a także klerycy ze wszystkich diecezji w Papui. Mam ich uczyć historii Kościoła oraz patrologii, czyli wiedzy o Ojcach Kościoła. Wspólnota werbistowska przyjęła mnie bardzo serdecznie. Współbracia pochodzą z Polski, Indonezji, Filipin, a seminarzyści są miejscowi. Ich liczba nie przekracza 10 osób. Dyrektorem instytutu jest o. Zenon Szabłowiński, werbista Polak. Wśród wykładowców są Polacy, Amerykanie i Papuasi. Wszystko funkcjonuje w bardzo dobry sposób. Pozdrawiam z Papui Nowej Gwinei.