Modlitwa Zgromadzenia
Słowa Bożego
Przed światłością Słowa i Duchem łaski, niech ustąpią ciemności grzechu i noc niewiary. A Serce Jezusa niech żyje w sercach ludzi.
(Święty Arnold Janssen)
Zrobione w WebWave CMS
"Przed światłością Słowa i Duchem łaski, niech ustąpią ciemności grzechu i noc niewiary, a Serce Jezusa nich żyje w sercach wszystkich ludzi" (św. Arnold).
Dziś w Niedzielę Misyjną, przypominamy sobie, że Kościół jest z natury misyjny. Bez misjonarzy (w naszym przypadku bez świętego Wojciecha) wiara chrześcijańska nie dotarłaby do naszych serc.
Teraz zaś my idziemy za Chrystusem - "nie, aby nam służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie" (por. 2 Kor 4). Misjonarze werbiści pracują na wszystkich kontynentach, prawie w 100 różnych krajach świata od ponad 100 lat. Polscy misjonarze zaczęli wyjeżdżać na misje już od początku XX wieku. Pierwsze duża grupa wyjechała po wojnie w 1965 r. do Indonezji, gdy rząd komunistyczny dał zezwolenie na ten wyjazd. Dla przykładu w latach 80-tych jeden rocznik w naszym Misyjnym Seminarium Duchowny w Pieniężnie liczył do 80-ciu kleryków. Ci misjonarze, po ośmiu latach formacji, wybierali 3 kraje, do których chcieliby pojechać, a przełożeni decydowali dokąd mają się udać.
Podobnie było w moim przypadku, gdy przed ślubami wieczystymi wybrałem 3 kraje azjatyckie, ale przełożeni zakonni zdecydowali, że najpierw mam ukończyć studia specjalistyczne, a dopiero wówczas otrzymałem zgodę na pracę misyjną w seminarium duchownym w Ledalero, na wyspie Flores, w Indonezji.
Obecnie w naszym misyjnym seminarium w Pieniężnie jest tylko 8-śmiu kleryków Polaków, a 5-ciu obcokrajowców z Indonezji, Ghany i Papui Nowej Gwinei. Natomiast w dawnych naszych placówkach misyjnych, zarówno w Afryce, jak i w Azji, liczba powołań wzrasta. W samej tylko Indonezji w tym roku mamy 140 kandydatów na misjonarzy.
Wobec tych statystyk - my, w Europie i w Polsce, moglibyśmy się trwożyć o przyszłość Kościoła. Na szczęście znowu misjonarze z Azji i z Afryki, przychodzą nam z pomocą - pracują już w Polsce od wielu lat Indonezyjczycy, Togijczycy, Wietnamczycy i Indyjczycy.
Jakie jest zatem nasze zadanie misyjne w XXI wieku? Odpowiedź daje nam Słowo Boże: "Trwajmy mocno w wyznawaniu wiary" (Hbr 4:14) oraz "Przybliżmy się z ufnością do Serca Jezusowego, pełnego łaski i miłosierdzia". Tak, my również, mamy być misjonarzami współczesnego świata w rodzinach, miejscach pracy, szkole, sąsiedztwie, itd.
Nie można jednak być misjonarzem, jeśli samemu nie jest się zjednoczonym z Jezusem Chrystusem przez sakramenty święte, a szczególnie Eucharystię. Zacznijmy zatem od siebie samych, prosząc: "Okaż swą łaskę ufającym Tobie, Panie" (Ps 33). Amen.